na własne potrzeby
po to by
tylko przedłużyć własne istnienie?
bo wszak jakby nie patrzeć
to jednak
wszechobecność grzechu
jego bezustannego zmywania
przed bojaźnią piekieł
jest główną racją bytu kościoła
ale prawda nie zawsze jest pokorna
i sumienna
lecz gdy coś układa się w jedną całość
może stać się prawdą
z prawdopodobieństwem prawdziwej prawdziwości