pod pretekstem do tekstu
pluję
wydobytą przeszłością
wydzieliną z kopalni umysłów
a odruchów ludzkich brak
a odruchów ludzkich brak
wymaż, wymaż, wymaż czas!
zabij się z miłości
wytnij z wiary serce kanciaste
i niekształtne
formy przetrwania
już nie podskakuję
już nie skaczę
nie czekam
nie ślimaczę się
nie szczekam
na kalendarzowe apogeum!