który wyczuł natychmiast moment uroczysty<br />
napiął mięśnie i czeka<br />
patrzy dumnie na sąsiada<br />
a temu biada<br />
bo wkoło śmiechy drwiny i wyzwiska<br />
co za chudzielec<br />
istna kiszka<br />
to sama skóra oraz gnaty<br />
ochyda patrzeć nawet<br />
spisali go na straty<br />
<br />
więc kulturysta kroczy w chwale<br />
i każdy mięsień każde ścięgno<br />
drga mu pod skórą doskonale<br />
Ach! cóż za widok przewspaniały<br />
jakież piękno<br />
<br />
tu nagle małpa się pojawia<br />
ogromny goryl<br />
bydlę wielkie<br />
i na się ściąga oczy wszelkie<br />
a tłum co stary zachwyt strawił<br />
nowym się dziwem zaciekawił<br />
<br />
zawyła tłuszcza<br />
Znakomity!<br />
Ach! co za biceps<br />
jaka szczęka<br />
cóż za postura<br />
jaka siła<br />
i już przed nowym bóstwem klęka<br />
<br />
a kulturysta uciekł chyłkiem<br />
zastanawiając się z wysiłkiem<br />
przekraczajączm jego siły<br />
gdzie są przyczyny wielkiej klęski<br />
które go wrednie pogrążyły<br />
<br />