ani drzemać choćby kwadrans na dobę
powinni nieustannie pisać
nie stopując wierszy snem
zważywszy na ilość wierszokletów
każdej nocy tracimy miliony mądrości niezapisanych
pozostających gdzieś w głowach
mogących zmienić losy literatury powszechnej
wydaje nam się to śmieszne
mi wcale nie jest do śmiechu
przez to okażemy się sobie głupsi
niż początkowo uważaliśmy
przyszłe pokolenia zapewne opracują
szczepionkę na sen
dzięki temu poznają świat i jego zagadki
dużo dokładniej
pobiją nas na łeb na szyję
w konkursie wiedzy