te pola zielone
zapachem siana strawione
i żyto pachnące
które przerasta mnie
dniem rozśpiewanym
wieczorem wspaniałym
gdzie jedno oko
minusowe mam
lubię te pola
te pola zielone
koniczynką pokryte
dywanem brudnej bieli
i stokrotki śnieżnobiałe
w uśmiechu słonecznym
też maki bez siania
modraki motyla królewskiego...