jak szumi wiatr
tobą usłyszeć ptaków
śpiew wiosenny
tobą czuć zapach
lasów i łąk
smaku doznać
leśnej maliny
rozpal mnie
jak w łaźni kamienie
niechaj rozgrzana paląca namiętność
oswoi żądze i
nie stygnie
a ja tymczasem milcząc na głos
miłosne złożę wyznanie
ty mi parawan
rzęs pięknych odsłonisz
wysmukłe palce
w koszulę wsuniesz
swoich cudownych dłoni....
....przekręciłem klucz....