Bujnie rozkwita fantazja i swawola się panoszy,
Bez umiaru, logiki i szaleństwa opanowania,
Hula sobie dusza według własnego uznania.
Nie potrafi zadbać o dobro pięknej krainy,
W której bawi duszę, lecz prowadzi do ruiny,
Piękno urok swój traci, fantazja zanika,
Upada szaleńcza brawura, beznadziejna logika.
W takiej okoliczności oaza w pustynie się zamienia,
Nie ma już powrotu, nie ma już wybaczenia,
Już skończył się czas na życie piękne i doskonałe,
A to co pozostało, to bezprawne i zmarniałe.
Życie w dolinie beznadziejnej rozkoszy,
W której prawem dozwolone zło wulgarnie się panoszy,
Interpretacja prawa bez logicznego rozważania,
Statut SĘDZIA beznadziejny i bez poważania.
Za to prawo buszu woła o uznianie,
Gdyż w swej mocy ma wielkie poważanie.
Tam jest tylko paragrafy dwa,
A w nich wypowiedziano SŁOWO swoja wartość ma.