troski dając i zmartwienia
prześmiechem ironicznym
z nieporadności życia
życia co przez wiele lat uczyło
kultury nie dając jedynie aluzję ofiary
teraz by należycie było i bez szorstkości
samokształcenie wypływa z chęci
a nie musu 'muszę być' kąpany w wodzie gorącej
jak myśli co płyną wzrostem artystycznym
same nie uciekną ujmą poniżania innego
dzisiaj dobrobyt każdy ma swój
też honor w nim uczucie
nie przez żmudny wysiłek
wślizgując się by wyzyskać
z przyzwyczajenia kułakiem stając
zwykłym złodziejem...