lico pocałunkiem pieścisz
oczy chcą ciebie usta
wniebowzięte będzie też ciało
całuj tak całuj
bezbronnie uśmiechać się będę
cichą jutrzenką
co na łożu rozkłada się
przez dzień całuj
aż do wieczora
w woni kwiatów
w śpiewie ptaków
zwiewnie tak i namiętnie
całuj mnie całuj
po wieczór sam i noc
aż sen oczy stłumi
błogo wycałuj intuicyjnie
bym śniła o tobie
i rankiem ja ciebie całowała
gdy spadnie deszcz
dzisiaj całuj mnie
spontanicznie tak
na falowanym łożu
poczuć chcę wiatru wiew
w ramionach twoich
przestrzeni smak
by nieba dotknąć
szczęścia nas...
...całuj
całuj oczy
całuj usta
i ciało
w rozkoszy
Słońce
całuj i pieść
od solarium
uchowaj mnie