w ciepłą oazę ciebie poniesie
piękną miłością gdzie chorób już nie ma
tylko uśmiech gości wiosny radość
chwalebną tajemnicą przemienienia
tylko czy poznasz tam miłego
już tyle lat niewidzianego
tak unosząc się ponad białymi obłokami
on napewno już tam na ciebie czeka
by w oczy spojrzeć nutką romantyzmu
przytuli cichutko szepnie 'Wreszcie'
lśniące dusz szczęście się połączyło
z daru Boga noc nie straszna
w śnieżnobiałej szacie jest
najpiękniejszym kwiatem
kwiatem miłości co życia nie kończy...