w licznych swoich wędrówkach
zmienia miejsce zamieszkania
tęsknotę rodzi serca rozbicie
jak po wojnie lub upadłej reformie
nie jeden niczym pogoda nie wraca
ze słowem w związku kocham
co szczęście radości dać miało
dzisiaj bez miłości chłód się panoszy
spadkiem uczucia tłoczą obojętność
nieszczęśliwych lat w słowach przeżyć
siły tracąc w dotkliwym życiu
z nieludzkich czynów zyskując samotność...