kocham Twą tęczę w ogrodzie
o słońca zachodzie
gdy chmury na niebie
mi brakuje ciebie
z miłości wystaje
mój w kłębek zwinięty
Twe palmowe gaje
oliwą namaszczasz
swą dłonią upraszczasz
gdy jestem zapięty
zbyt mocno ugięty - wprowadzasz
w swe łoże
czy ktoś mi pomoże?
o Boże...