skrzydłami muskając
skrawki moich pragnień
Twoje orzechowe oczy
mówiły więcej niż słowa
Jak zawsze przy takich rozmowach
godziny mijały jak chwile
zdziwione zegary
pogubiły wskazówki
i pierwszy raz czyjeś usta
smakowały jak świeża łąką
"... to dlatego że wczoraj do snu
czytałam Leśmiana..." powiedziałaś
nad ranem ustały śpiewy świerszczy
śpiesząc się do podniebnej wolności
odleciałaś...