kiedy ustami słodko mówisz
magią oczu zachwycasz
w błękitnym blasku południa
uśmiechem słońca czar rodzisz
jak namiętny pocałunek rozkoszny
teraz mam radosny czas
z miłą chęcią odprowadzę ciebie
później ty mnie spojrzeniem
mów mi tak jeszcze mów
na noc zostaniesz westchnieniem
do rana samego uroczym tchnieniem
wymownie tak by rankiem
znów radością ciebie przywitać
w najcudowniejszym szepcie...