czy nie mówił
słowem byś nie dotknął
na pięcie się obrócił
kiepskim odszedł kierem
szans bym nie miała
serca głosem duszy
nie zatrzymałabym ciebie
by na wysokim klifie
caffe pogryź
lecz kiedy namiętności spojrzenie
nic do siebie nic czuje
rozpalenie dłoni nic nie pomoże
bo na pierwszy rzut - zawsze
zakochanie trzeba mieć w sobie...