jak ty dzisiaj niemrawa
oczy takie dziwne masz
rozpalone lica ogniem płoniesz
cóż ty nocą robiłaś
może chora jesteś
na niepogodę
a widzisz dziecko moje
wstyd się przyznać
nocą na weselu byłam
lecz młodej pary nie widziałam
nie wiem jak ja się tam znalazłam
jeszcze na rowerze który się popsuł
teraz mam szum w głowie
i obraz który pozostał
właśnie tak błogo myślę
bo trzech mężczyzn koło mnie było
na raz się z nimi całowałam
jeszcze w deszczu na drodze
O pani
toś ty trzech obróciła
jakaś obrotna się zrobiła
z taką krzepą zjawiskowa jesteś
dlategoś taka wycieńczona
od takiego ich parowania
osłabione ciśnienie ciebie zniewala
No co ty ! dziecko drogie
to oni się narobili
rower mi składali
zapłaty nie chcieli
tylko buziaki
a ja nie wiem dlaczego
byli ciemni...?...
O ! pani
to aż wstyd się przyznać
przy takim całowaniu
jeszcze purpurę mieć
to jak szopka w zacisznym miejscu
tym bardziej pod zamkniętymi oczami
- śmiej się dziecko...