robiąc miejsce jesieni
choćbym błagał na klęczkach
nie powstrzymam czerwieni
lśniących brązem kasztanów
gradu drobnych żołędzi
żółtych drzew w cichym parku
i milczących łabędzi
nie powstrzymam szelestu
smutnych liści na dębie
i nie sprawię by rankiem
znów gruchały gołębie
nie mam władzy nad czasem
on jest panem na ziemi
przejął rządy nad światem
w żółtych barwach jesieni
weź mój wiersz na pamiątkę
a gdy wrócisz w te strony
zagwiżdż zwrotkę na wietrze
będę czekał stęskniony