zamienić coś w wino
na początek
przez wrodzoną skromność
niechże to sok
będzie
oczywiście
nie naten tychmiast
to trochę potrwa
w pokorze nabytej przez życie
choćby i rok
wytrwam
po latach dumny jak paw
przechadzał się moją winnicą
będę a pomny że nie zawsze
wszystko się udaje win pełen
w winnicy rozkoszy
trunków nie skosztuję
smaku ledwie domniemywać
raczę
ledwie ślinę przełknąć
i nic poza tem