cichość traw dajesz
na porost deszczyk
choć liście mokną
artystycznie
kleić się nie chcą
a ty wietrze
tak dźwiwięcznie
melodie łez nucisz
cichym otuleniem
w przemijaniu
w prawdzie kraj
po nocy w błękit uniesiesz
słonko jaśniejesze dając
dla moich oczu
bo w twym spokoju
już jesień
a mnie wichrze przy tobie
wciąż wiosną pachnie
złocistym aromatem
jak w tropikalnym raju
łagodności krainą
w klonowym syropie
zawiej jeszcze wietrze
błogość swoją daj
chce twojego chłodu
wietrznej miłości
wiecznego kochania
jak aura pogodna
wichrze wesoły
choć aura jest deszczowa
przy tobie ja nie moknę
bo wiem kiedy ty płaczesz
a ty wiesz kiedy ja wychodzę
do ciebie
wichrze
kto ciebie kocha
na ziemi wesołą melodię ma
pocałunkiem otulenie
z powietrza energii branie
z kosmicznej jesteś miłości...