śmiech ogarnia
kiedy jest nie wiązane
słowo
przy wielkiej pogodzie
jest też burza
oczka osobno lecą
rączki malutkie nóżki
w krwi potoku łez
jak liścia ogonek
kręgosłup
ślimakiem przyssany
do skrzepu
smutek tu nie jest wielkością
kiedy słońce radości było
jak człowiek
mrok po sobie zostawia
bez napisu...