jest nad darem przyrodzonym
inny myśli życiem skłębia
z serca potrzeby duszy
a mnie zachciało się rozkoszy
bo tak samotnie leżysz
i na przyjemność czekasz
by w dłonie ciebie wziąć
z przyjemności dla zmysłowości
wielkością ponad nadgarstek sięgasz
w objęciu wyśmienicie pasujesz
skóreczkę jednym ruchem ściągnę
delikatnie po całej długości
przez razy siedem spocę ciebie
później bardziej się przytulę
aż się poddasz pełnej ekstazie
będąc rozkoszy kroplą soczystości
jeszcze kuszącymi ustami
spróbuję twojego nektaru
tak naturalnie tak by powiedzieć wspaniale energetyzujący
na zdrowie wielkie pokuszenie
dopełnieniem we mnie już jesteś...
...sok marchwiowy