wprost z poezji no bo przecież
miłość także jest poezją
piękną bajką w trudnym świecie
zatańczyła na ekranie
gdzie litery się splatały
w warkocz uczuć który drążył
serca niczym woda skały
była ptakiem kwiatem tęczą
wędrowała po przestworzach
tam gdzie mieszka mały książę
i poranna wstaje zorza
najpierw biała niczym anioł
niewinnością zachwycała
później złotem i czerwienią
białą barwę przeplatała
na początku było słowo
eter pieścił czułe dźwięki
a nam trzeba było więcej
prócz modlitwy i piosenki
więc się słowo stało ciałem
i tu nastał bajki koniec
przyszedł czas twardego stołka
choć w miłosnym wciąż kokonie