tak przyjemnie i świeżo
z głębią echa
jak drzwi puste
lecz nie serce
co mówi Kocham
te ranki w ramionach twoich
co jak Słońce spojrzeniem tuli
pocałunkiem ust oczy budzi
tak bez lęku i strachu
a wielkim zakochaniu
gdzie ciało namiętność dozgonną ma
bez podwyższonej temperatury
kiedy to noc przechodzi
z marzeń do realności
jeszcze bez wątpienia
kiedy blisko jesteś Ty
przy tobie ja
tak bez strachu i lęku
wciąż w ramionach Twoich
bez kwitu żądania
jak też siebie sprzedania
niczym słowo Kocham
jest nie dla każdego...