jak dotykam Twej jasnej skóry,
która tak niedoskonała
potrafiła mój spokój zaburzyć..
która tak niedoskonale
obezwładniała moje ciało
..a jeden dotyk
to dla mnie tak bardzo mało.
Jeden dotyk,
gdy byłam w Twoich objęciach,
nie było słodko,
nie uwiecznialiśmy tego na zdjęciach..
Moje zatrute usta
pokryte czerwienią szminki
nie miały nic wspólnego
z wizerunkiem grzecznej dziewczynki..
Ja tylko czekałam,
ty byłeś taki twardy,
że mając twoje serce w dłoniach,
czułam pogardę..
A mimo wszystko biegiem
chroniłam się w twych ramionach
niebezpieczeństwo czując
po obu ich stronach..
Wschód i zachód
i tak kończył się na Tobie,
gdy tylko oddalałeś się
byłam w żałobie.
Czarna wdowa
czekająca na gram uczucia
zasnęła z nadzieją,
że jutro noc będzie dłuższa..