już młode ptactwo
wiruje muzyką
wiosny poryw czując
między spojrzeniem a słuchem
błyskiem tęczowym Słońce wita
w ramionach twoich tańcząc
aż po zachód zmysły rozpala
dźwiękiem niefonemowym
czekając na łąki i pola
które niebawem wyjdą z szarości
oczom dając większy podziw
podziw prawdziwej Wiosny...