teraz spogląda smutnym wzrokiem ptaków
z zakurzonymi skrzydłami
zapach świeżej kawy i dotyk ciepłe dłoni
stały się wspomnieniem
niewdzięczność odesłała go do lamusa
za wysługę lat nagroda zapomnienia
pozostawiony w kącie czeka na...
aż któregoś dnia niezgrabna dłoń
utrąci wysłużone ucho
bez sentymentu posyłając na cmentarz
kobiecych kaprysów