Tylko ja, i szkła dna początek.
Pamiętam dziś znów złapałem szczęścia część,
Lecz uciekło jak życia sens.
Ucieleśnienie pragnienia wyobraźni mej,
Krąży w głowie, na próżno szukać Cię.
W obietnicy kłamstwa byłem kimś,
Teraz zupełnie rozpadam się w pył.
Widzę nadziei cień,
Chodź, zaprowadź mnie.
Do ciepłych pamiętnych chwil,
Abym poczuł utraty moc, która na zawsze pogrąży mój los.