Być może już w inną swe oczy wpatrujesz<br />
A me ciepłe słowa na wiatr są rzucane...<br />
Czemu tak nieczułe Twe serce,kochanie?<br />
Czemu śląc nadzieję bierzesz ją spowrotem<br />
Pomnażając we mnie płonącą tęsknotę?<br />
A ja nie potrafię zapomnieć,choć muszę<br />
Stłumić swą wrażliwą,romantyczną duszę<br />
Zerwać z serca miłość,jak z ogrodu kwiat<br />
Zapomnieć,że z Tobą piękny miał być świat<br />
Skreślić z swego życia uczucie do Ciebie<br />
I zgasić nadzieję,jak gwiazdy na niebie.<br />
Wierzę,że mi kiedyś znów zaświeci słońce<br />
Bo koniec miłości nie jest życia końcem...<br />
To krótkie cierpienie,choroba niegroźna<br />
Choć dokoła lato,w sercu zima mroźna...<br />
Lecz po smutnych chwilach radość na nas czeka<br />
Może znajdę szczęście od Ciebie z daleka.