nadmiarze gestów potoku łez
nie zgubmy drogi w zwykły dzień
bo przecież tak już w życiu jest
nie zawsze świeci ciepłe słońce
nie zawsze wieje ciepły wiatr
nie zawsze serca są gorące
człowiek jak okręt pośród fal
lecz czasem chciałbym choć na chwilę
zapomnieć czym jest szary czas
zostać jaskółką lub motylem
albo księżycem pośród gwiazd
nikt nie uniknie groźnej burzy
przypływu i odpływu fal
lecz czasem pragnę niczym anioł
ogarnąć sercem cały świat
ale na ziemi jestem kropką
nad zagubionym własnym i
i trudno mi zrozumieć czemu
tak mało jest słonecznych dni