Rozsypane tysiące cyrkonii<br />
Patrzę na nie tonąc w zachwycie<br />
Patrzą one na mnie - pełne ironii<br />
<br />
Jeden brylant stoczył się z nieba<br />
Kreśląc w ciemnościach łuk jasny<br />
Spytał czy czegoś mi potrzeba<br />
Czy świat nie jest dla mnie za ciasny<br />
<br />
Usłyszał odpowiedż i zniknął<br />
Myśli mej fragment zabrał do gwiazd<br />
Nad horyzontem przyjaźnie błysnął<br />
Mówiąc ze wszystko wynagrodzi czas...<br />