tuląc gorącym oddechem
mogę kołysać
jak liście kołysze wiatr
szepcząc słowa o miłosnym świecie
słodkim szyfrem znanym tylko nam
pieścić czule
jak fale pieszczą stopy
gdy w przypływie łaszą się jak psiak
i z miłością spoglądać prosto w oczy
byś się mogła przed lękami w niej się skryć
ale spać dopiero będziemy
gdy ucichną krzyki we krwi
kiedy serca ugaszą pragnienia
i odnajdą w spełnieniu wspólny rytm