szybkie oddechy zawieszam
na szyi
gorące ustawiśniowe
twe zgrzewam ze swoimi
wyśniłem sobie ciebie
obok mojej maszynki
przychodzisz zawsze nocą
gdy zamykam powieki
wskakujesz na siatkówki i
rozkładasz widoki
szepczesz kołysankę
księżycową miłością
nieprzenikniona
jak pryzmat dobroci
wyłuskany orzech
skorupa twarda a w środku
tłuściutki robaczek
pieścisz słowami czuły dotyk
na krawędziach skóry
rano nie potrafię otworzyć oczu
a gdy się wreszcie uda mi
to widzę cię dwie
i coś dziwnego dzieje się
bo nagle sił przybywa znów
do bólu czuję cię za dwóch
i dobrze mi
...
na motywach wiersza jaropaszti: 'moja mała'
:/bez jego zgody;/