rozłożyste i szerokie
Nieba błękitnego sięgają
wiatr je przeleci
Słońce ogrzeje
Księżyc ozłoci
cudowny zapach siana
jak przestrzenna cisza
przy muzyce świerszczy
walca tańczą białe motyle
jak Niebios duszki radość niosą
aż Księżyc się rozdwoił
tuż przy zachodzie Słońca
tak tańcząc i tańczą
zielone tworząc Morze
gdzie na bosaka ja
czuję się jak bogini
zielonych wód
na bystrym nurcie nadziei...