Bakłabych!
BAKŁABYCH!
Jeno nie wiem czy bakać ja umiem.
Jaram, jaram; pomarańczowe szaleństwo.
Kończy mi się białe przy pecie ale… dobrze bedzie.
Dobrze będzie!
Onomatopeja: ijo, ijo, ijo, ijo, ijo, ijo
Karetka na sygnale.
Jedzie po mnie…
Wspaniale.
Jeszcze tylko dzięcioł w sadzie:
Kukuryku! …bo mu się porąbało.