ja jestem rozbitkiem na fali
piaskiem przesypującym się
przez dłonie
muszlą zaklętych wspomnień
gdy zachód czaruje swoimi barwami
chciałabyś ruszyć w stronę słońca
a ja przyjmując pozę widza
wiem że nie wszystko
można mieć na własność
jak krzyk mew
wchłonięty przez fale