niczym łagodna muzyka
kołysze wycisza
spokojne fale
nagle zmieniają się w grzywacze
wgryzając się w plażę
błękitnymi kłami
odwieczna walka
woda połyka piasek
słońce wysusza wodę
a ziemia wciąż się kręci
bryza opowiada bajki
o bezludnych wyspach
i dzikich plażach
ludzie rozkładają leniwe ciała
chłonąc życiową energię
a ja obserwuję beztroskie chwile
w klepsydrze czasu