akordeon niczym wiatr
ochoczo roztańczony
na puzonie gra
w blasku słońca
tętent szalonych koni
echem przestrzeń poszerza
skrzypeczkami przygrywa
bankiet liści pod stopami
ta romantyczna wartość
ornamentu myśli ma
na gitarze zuchwale EGC
mierzy strunę naciągając
jak wzrok po horozyont
wreszcie muzyczne maki
na pianinie rozkłada
za dnia na radosny uśmiech
namiętność nocy dając
w najleprzym świetle
świetle księżycowym się kołysząc...