rześki poranek wstał
księżyc na błękicie
ozdobą ranka jest
przy blasku słońca
szept wiatru
cienie chmur białych namalował
na uśmiech i na spojrzenie
cisza ,cudowna cisza
ja w niej promienna
rozgrzane ciało orzeźwiam
w szeleście liści stopy zanurzając
zwinnie tak lekko i eterycznie
zapach lasu czuję
zieloną mertę
we włosach anielskich
gwiazdami przystrojoną
i tak z osnową bytu
przy pięknej jesieni
jak powietrze szczęśliwe
tak przy słońcu i księżycu
bez zaćmienia
niewinności kwiatem jestem
dla ciebie
kwiatem miłości...