iż przyrodzenie do kostki ma
to przywiązać jego musi
do nogi podwójnie
jak też kiedy poeta
się rozpisze
papier toaletowy rozwinie
lecz jak go w słowie zwinie
mając pas dziesięcio metrowy
co do szamba wpada
też w życiu do mazura
nie jeden by skoczył
ale mazurki lubi jeść
jak kobiety namiętność
co się w ustach rozpływa
nie to jak w lepiejach
kiedy to po krzakach się chodzi
jak z pogrzebaczem by ogień odgrzebać
jeszcze jak nie jeden po pogrzebie chodzi
gdzie za łezki nikt nie zapłci
jak też życie jest bez ceny
a tyle złodziei ma
nawet w prostej rozmowie
jak prawdy dziejowe
gdzie uśmiech jest
jak też pospolita intuicja
nie tak w słowie a czynie ...
... wielki czas zmienić Operatora
bo pomarańcze są kwaśnie
i gruboskórne kiedy to
mandarynki mają większe wzięcie...