łzy na zawołanie
łagodność mnie
wzrusza
kiedy dziękują
albo o coś proszą
szybko się żegnam
zawstydzona odchodzę
żeby nie spłoszyć
dla siebie serca
nie mam
ciągle się potykam
malutkie radości
cieszą ogrzewają serce
miłość przy mnie
dzieci obejmuje rękoma
przytulam