mężnych męższczyzn odważnych
by nocą wędrować z pierwszą
gwiazdą do Betjelemskiej stajenki
co szopką się zwie
jak też każdy człowiek
w życiu codziennym
szpoki natarczywe odstawia
zakochując się w diabelskiej gwiaździe
co w bagno wyprowadzi
dziś śnieg w blieli ma gwiazdy swoje
nie na Niebie co Boską drogą prowadzi
też dziś ślad dla miłości swój odciśnij
między kobietą, belzebubem a mężczyzną
jak dobro między złem
tak,tak dzisiaj Trzech Króli
jak czas nie pokory tylko odwagi
jak melodia złota,mirry i kadzidła
prowadzi do miłości uwielbienia...