fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

Ewa Hulak

Dołączył:2015-10-09 11:01:28

Miasto:wARSZAWA

Wiek:brak

zainteresowania

poezja i małe pisanie.Takie tam codzienne Zycia układanie.....

kilka słów o mnie

Matka babcia, raczej samotna kobieta, ale bardzo szczęśliwa miłością moich dzieći i wnuków i miłością do żyćia. Kiedyś ktoś wyrzucił moje wiersze, opowiadania, myślałam że już nie potrafię pisać .Proszę poczytajcie ... z wykształcenia jestem księgarzem ukończyłam technikum Księgarskie im St. Żeromskiego w Warszawie, trochę na UW na polonistyce ,studia przerwałam , pracowałam w Ośr Wydawniczym , potem była długo, za długo , . działalność własna, i długa przerwa z zawodem ,jakby niedawno wróciłam... także . do książek i do pisania ,dziękuję wszystkim za wsparcie

statystyki utworu

Średnia ocen: 7

Głosów: 7

Komentarzy: 7

statistics
A A A

7

Idęutwór dnia

Autor:Ewa Hulakkomentarz Kategoria:O życiu Dodano:2016-01-06 10:04:36Czytano:874 razy
Głosów: 7
z kałuży pryska błoto
skuliłam się
nogi są ciężkie
niebo upojone granatem
zalewa ukośnym deszczem
drogę do domu

idę powoli przygarbiona
daleko jeszcze
przystaję czuję zapach

woda spływa po twarzy
pachnie liśćmi i ziemią

widzę mój dom niedaleko
otworzę drzwi wejdę
zniknie chłód
będzie ciepło i jasno

cisza układa się na dłoni
w domu oprawionym miłością
odpocznę

Ewa Hulak Radziej
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


ryty c

(10:50:38, 06.01.2016)

Ciężki wiersz; ... przeszedłem ... Ale warto było :)

Joannes Mas c

(12:11:07, 06.01.2016)

coś za dużo smutku i beznadziei
strasznie przygnębiające i dołujące
na szczęście końcówka daje nadzieję niepewną - czy aby na pewno dotrę i odpocznę

Ewa Hulak a

(13:23:01, 06.01.2016)

dziękuje ryty za warto

Ewa Hulak a

(13:23:57, 06.01.2016)

Joan nigdy nie wiemy ale warto jak mówi ryty,pozdrawiam

Joanna Makaruk c

(13:43:36, 06.01.2016)

ciężka ta wędrówka przez życie a zakończenie niepewne
fajnie naisane

zyga66 c

(21:37:25, 09.01.2016)

Trochę inaczej:

idę
w kałuży pryska błoto
skuliłam się
nogom - jest ciężko
niebo - spływa granatem
zalewa ukośnym deszczem
drogę do domu

powoli przygarbiona
daleko jeszcze
oddycham szybko
przystaję - czuję zapach

woda spływa po twarzy
wszystko lepkie
a jednak pachnie
zaplątanymi liśćmi
i ziemią mroźnie zbitą

widzę dom mój - niedaleko
otworzę wejdę i zniknie chłód
będzie ciepło - jasno

cisza układa się na dłoni
bez lepkości
w domu oprawionym miłością
odpocznę

Ewa Hulak a

(23:16:01, 09.01.2016)

dobrze że jesteś zyga

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją