Obserwujesz to jakby stojąc z boku
Pomału przebija się przez zasłonę
Kierując się pewniej w twoją stronę
Potrafi błysnąć nagle, nie raz zaskoczy
Kiedy na czym innym skupią się twe oczy
Dać ci może to ciepło jakże potrzebne
Może też doprowadzić do zguby pewnej
Im dłużej trwa tym bardziej nieposkromione
Niszczy wszystko lub obiera dobrą stronę
Czasem powstaje jak z niczego, niechciane
Czasem gaśnie gdy jest niepielęgnowane
Czasem pojawia się gwałtownie, na chwilę
Czasem jednak potrafi trwać czasu tyle...
Tak się składa że jedno pewne być może
Nie zapanuje nad tym tak żaden człowiek !
To miłość jest czy ogień ?