Leży chłopak na swym brzuszku.
Dupka w górę skierowana
Może będzie dziś drapana.
Kiedy Ona skończy mycie,
Zajmie się nią należycie.
Będzie drapać pazurkami,
Miziać albo nawet gryźć,
Musi tylko w końcu przyjść.
W zamian chłopak, już po chwili
Swoim ciałem ją przyszpili
Będą śmiechy i łaskotki,
Pocałunków ciężar słodki.
Krokodylki, krowy, kotki.