łzę wyciska z oczu rozprasza
zimowy niepokój
ciepły dzień zakwitł miłością
nadzieja pasjansa układa
dlatego
myśl brzmi radośniej
ciepłem otulona
rozsypane karty
w sieci rzucone
zapomnę
wierzę
zielonej Pani
złowi inne kolory
nowe rozdanie ułoży
westchnieniem głębokim
młodsza będę wspominając