bo taka miłość
zatrzymuje serce
nie mów że kochasz
gdy gniew bije gradem
bo z tej miłości
krew zastyga w żyłach
gdy usta mówią
o wielkim uczuciu
chcę w oczach widzieć
niebo i płomienie
czuć jak otulasz
słowem jak pierzyną
ciepłą i miękką
jak sen życiodajny
niech mnie kołyszą
jak morze w przystani
statek co z burzy
zawinął do portu
gdy mówisz kocham
nie dodawaj ale
i nie wyceniaj
czasu na miłość
nie mów gdy wargi
są pokryte szronem