Może właśnie wtedy, gdy myślimy najwięcej, nas nie ma
Dlaczego gdym zamyślony, do granic możliwości, ktoś powie, że jestem
a ja zapytany, nawet ramieniem nie wzruszę.
Chodzę z głową w chmurach, a jednak pochylony w stronę piekieł
Zapytany o drogę, nie wskażę
Nie dlatego, że nie ma jej, lecz mnie
Cel jest jeden.