Nic nie mówisz, nie jesteś wstanie
Nie brak oddechu lecz brak słów
Nie pojmujesz co się stało
Dlatego odchodzisz
Nie próbujesz zrozumieć bo cie to boli
Mózg paruje, głowa ciąży
Nic nie idzie zgodnie z planem
Z planem?
Kolejny ruch. Ale jaki ruch?
Jeszcze jeden ruch i pat!
Pozostajesz w miejscu
Nie wiesz na ile się zatrzymałeś
Milczysz, nie po to masz głos, żeby krzyczeć