aż chętka mnie bierze
by się w ciebie wbić
nawet po omacku
i drążyć i drążyć
wiedząc iż mam nad tobą władzę
w wyczuciu
na wylot ciebie nie przebiję
lecz wyciągnę to co może być zasiane
paluszkiem wypchnę się uśmiechając
bo bez tego nasienia
w przeciwieństwie tego zbliżenia
smakowo bardziej smakujesz
skubańcu
mówiłam tobie jak lubię
apetyczny palcek...