choć sprzeciw budzi niegranatycznością
trafnością myśli rzuca na podłogę
ilością bodźców blokuje synapsy
skrótem myślowym przyciąga i wabi
w otchłań przepastną umysłu zaprasza
z trwogi i strachu rodzi niepokoje
drżę pełen przeczuć niebiańskiego smaku
zwierzęcy instynkt wzbrania i wpół kroku
paraliżuje chroniąc przed nieznanym
choć bardzo pragnę ruszyć się nie mogę